Forum Forum Wojowników Nordmaru Strona Główna Forum Wojowników Nordmaru
Przenosimy się na http://thewarriors.go.pl/
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Hardcore Story
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
 
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Forum Wojowników Nordmaru Strona Główna -> Off Topic
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Reynevan Bielau
Zastępca Wodza Wojowników



Dołączył: 25 Cze 2006
Posty: 137
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 16:54, 26 Cze 2006    Temat postu: Hardcore Story

Jak pamiętam, to już się tym kiedyś zajmowaliśmy, a jako, że było ql, to czas na kontynuację.

Zasady: bez wulgaryzmów, nadmiernej sprośności i tego typu rzeczy...
Wymogi co do odcinków - minimum 5 zdań, maksimum 10, muszą się wiązać z tym, co znajduje się w poście poprzedzającym Twój, oraz z tytułem rozdziału. Humor wskazany Wink

No to zaczynamy:

Rozdział 1. Wpadka u dRaisera

Słonecznym popołudniem, w centrum miasta Grzane Piwo miało dojść do spotkania paru starych znajomych w domu dRaisera. Powróciwszy z krajów leżących na dalekim wchodzie... kontynentu dRaiser postanowił wreszcie zobaczyć się z ekipą i przygotował wystawną ucztę składającą się na 25 butelek wysokoprocętowego alkoholu. Nie czekając na braci zdążył już otworzyć i wypróżnić dwie i pomimo tego wciąż zachowywał ostrość widzenia. I gdy wreszcie usłyszał łomot u drzwi, skoczył w ich kierunku, lecz pomimo domniemanej trzeźwości umysłu, jego ciało zdawało się być w odmiennym stanie. Dopiero po chwili dźwignął się z podłogi i dobrnął do drzwi.
- Już .. ekk. Idę!

...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gothi
Wódź Wojowników



Dołączył: 25 Cze 2006
Posty: 100
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 12:27, 27 Cze 2006    Temat postu:

Otworzył drzwi z niemałym trudem [mało kto zdaje sobie sprawę, jak wojownicze potrafia być takie porządne drzwi] i spojrzał przez siebie. Jasność dnia spowodowała chwilową utratę widzenia, jednak dRaiser wielkiej różnicy nie odczuł.
-Czujcie się - zamilkł i przemyślał ciąg dalszy swojej kwestii - jak u siebie.
Dumny, że wyszło mu to całkiem zgrabnie, bez żadnych niepotrzebnych przerw zamachnął się ręką w geście zapraszającym do środka. Podłoga zaskrzypiała i dało sie słyszeć chrzęst zbroi wchodzących osób. dRaiser podniósł wzrok i błyskotliwie zauważył:

...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Reynevan Bielau
Zastępca Wodza Wojowników



Dołączył: 25 Cze 2006
Posty: 137
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 11:37, 29 Cze 2006    Temat postu:

- O ja cie... nie pada!
- Co ty chrzanisz człeku? My tu Cię powitać chcem, a ty patrzysz gdzie w niebo! – krzyknął Gothi
Wdarłszy się do wnętrza, zaraz za przywódcą wojowników pojawiło się z 5 osób, które zaraz zaczęły klepać dRaisera po ramieniu, aż ten stracił doszczętnie równowagę i upadł. Ryk śmiechu spowodował nie małe drżenie w domku jak i na ulicy. Gdy wreszcie doprowadzili dRaisera do stanu użyteczności publicznej, poszły w ruch butelki i głosy.
- I jak tam, co ciekawego żeś widział bracie? – dopytywał się Koko
- A no..
- Dużo fajnych dup tam było?
- A no...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gothi
Wódź Wojowników



Dołączył: 25 Cze 2006
Posty: 100
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 13:27, 29 Cze 2006    Temat postu:

- A co my gadać będziemy, żryć trza - rzekł ktoś, po czym dało się słyszeć huk. - Psze pana gospodarza, to chyba cenne nie było...
- Żryć, święte słowa - odparł ktoś, a potem i inne dumne głosy poparły tą doniosłom ideę i wszyscy poczeli jeść, pić, gadać, pić. Po pewnym jednak zaczęło się robić nudno.
- To apropos tych dup - wznowił ktoś wątek - może byśmy trochę.. khe, khe... no wiecie.
Pomysłowy biesiadnik dostał w papę od wodza który przemówił mądrze i jasno jak zwykle:
- Rzecz w tym, że honorowi jesteśmy. Ot tak zabawić się nie wypada... No, pomysły jakieś panowie?
WW odpowiedziała martwa cisza i niemrawy odgłos któregoś z wojów:
-pieprzone śluby czystości...
Wtem drzwi rozwarły się z hukiem i...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Reynevan Bielau
Zastępca Wodza Wojowników



Dołączył: 25 Cze 2006
Posty: 137
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 14:15, 29 Cze 2006    Temat postu:

.. do pomieszczenia wdarł się (bo inaczej tego nazwać nie było sposobna) Sword!
- O ja cież kręcesz! – wrzasnął
- Co jest? – spytali zdziwieni wojowie
Nic nie mówiąc, gwardzista chwycił za najbliższą butelkę, wychlał wszystko i rzucił nią o podłogę, a następnie:
- Czy w tym zjechanym kraju zawsze musi być tak jak jest? Czy nie może się stać nic innego, jak tylko ten chłam, jaki mamy na co dzień?
Wszystkich zatkało. Dopiero po chwili...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gothi
Wódź Wojowników



Dołączył: 25 Cze 2006
Posty: 100
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 16:25, 29 Cze 2006    Temat postu:

... po chwili odezwał się ponownie cichy głos:
- A tam, śluby czystości... To co z tymi dupami?
Sword omiótł towarzystwo prawie przytomnym wzrokiem i oznajmił.
- Jak dupy, to trzy ulice stąd jest fajny...
- Milcz - wódz przerwał mu nie pewnie - nasz honor, zasady...
- Powiadasz trzy ulice? - Zapytał rey szkicując mapę na skrawku pergaminu. WW westchnął i podszedł do szkicującego mapę:
- To ile monet zostało po ostatnim wypadzie?
Rozległa sie głucha cisza, którą przerwało...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Reynevan Bielau
Zastępca Wodza Wojowników



Dołączył: 25 Cze 2006
Posty: 137
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 16:30, 29 Cze 2006    Temat postu:

Pukanie do drzwi. Szok, tym razem ktoś spokojnie zapukał!
- Dupy! – zaczął rozcierać ręce Gorn
Otworzywszy drzwi wszyscy ponownie zamilkli. W wejściu ukazał się jakiś staruszek w stroju listonosza z wiekową torbą na ramieniu.
- Przesyłka do dRaisera.. – mruknął cicho
- E... – rozległ się pomruk.
Listonosz, nie oglądając się na nikogo, położył paczkę na ziemi i znowu wysapał:
- Można kogoś prosić o podpis?...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gothi
Wódź Wojowników



Dołączył: 25 Cze 2006
Posty: 100
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 16:43, 29 Cze 2006    Temat postu:

- Podpis - zająknął się adresat. Jego głos zdradzał niepokój.
- Podpis - rozległy się ztłumione głosy wewnątrz pomieszczenia.
- Podpis - ponaglał listonosz.
- Podpis! - nakazał WW wskazując palcem na przesyłkę -

[Zemsta mode=on]

Wódz

Pisz waść... Co to jest?


dRaiser:

podnosząc się, jak to za każdym razem, kiedy mówi do WW

B.


Wódz

To?


dRaiser

B duże -

A capite, jasnie panie.


Wódz

przez stół patrząc

B? To - kreska, gdzież dwa brzuszki?


dRaiser

Jeden w spodzie, drugi w górze.


Wódz

dostając okularów

Cóż, u czarta!

bierze papier

Tać jest... duże...

Tu Rey nachyla się przez WW, chcąc zmaczać pióro; ten go odtrąca mówiąc co niżej, potem prowadzi oczyma aż na miejsce:

Czy go!...

Rey odtrącony odchodzi; przystępując z tyłu do stolika, stąpa na nogę dRaiserowi.


dRaiser

Ta, bo!...


Wódz

przypatrując się pismu

B,B duże...

Kto pomyśli, może zgadnie.

No, no - pisz waść, a dokładnie.

[Zemsta mode = off]

Wódz zamilkł na chwilę po czym krzyknął:

-A po uj ci tu "B"!!
...

PS> Sory, że troszkę przydługie ale nie mogłem się oprzeć ;p


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Reynevan Bielau
Zastępca Wodza Wojowników



Dołączył: 25 Cze 2006
Posty: 137
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 16:48, 29 Cze 2006    Temat postu:

- Jak to, w końcu...
Zdezorientowany dRaiser kiwał się z przodu na tył. Listonosz powoli zaczynał się czerwienić, co mogło być oznaką wylewu, albo tego, że po prostu się niecierpliwi.
- Podpis, panowie!
Wreszcie Gothi wyrwał pióro dRaiserow, którego najwyraźniej dopadł jakiś wstrząs nerwowy i nakreślił ładne, duże X.
- Pasuje? Warknął na listonosza
- Tak, dziękuję – odpowiedział, niezmiennym tonem, doręczyciel, po czym opuścił pomieszczenie
- Co wy do diaska sobie myślicie? – warknął Wódź Wojowników...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gothi
Wódź Wojowników



Dołączył: 25 Cze 2006
Posty: 100
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 16:51, 29 Cze 2006    Temat postu:

- Miszczu...
- Czego? - warknął wciąż zdenerwowany WW.
- A co to była za literka...?
- Nie bądź taki ciekawski, bo... bo... bo... - wódz zamilkł na chwilkę i zastanowił się. W pomieszczeniu zapanowała martwa cisza. - To idziemy na te dupy czy nie?! - dokończył zły, co jednak wystarczyło Wojownikom. Rozentuzjazmowani poczęli cisnąć się przez drzwi co nie mogło skończyć się dobrze. Nagle ktoś wrzasnął:
- Ała, mój...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Reynevan Bielau
Zastępca Wodza Wojowników



Dołączył: 25 Cze 2006
Posty: 137
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 16:59, 29 Cze 2006    Temat postu:

...
- Tylko nie mów, że...
- Nie, z nim wszystko w porządku, chodzi o miecz. Upadł mi na stopę – warknął Kel
Nie przejmując się niczym, większość wojów opuściła chatkę, a Kel pozostał w środku masując swoją z lekka opchniętą stopę.
- Zaczekajcie!...
- Dobre sobie, Ty ostatnio byłeś pierwszy w zamtuziku, więc czemu mamy czekać? – roześmiali się stojąc już na ulicy i patrząc przez otwarte drzwi na obolałego woja i dRaisera, który nie wiedział co ma zrobić.
W końcu jednak Gorn i Reynevan wzięli Kela pod ramiona i cała czeladź ruszyła. Nagle, gdy swobodnym krokiem przemierzali swoją sterroryzowaną dzielnicę, zobaczyli napis „Medkamarkt! Powinni tego zabronić!” wyryty na...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gothi
Wódź Wojowników



Dołączył: 25 Cze 2006
Posty: 100
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 17:07, 29 Cze 2006    Temat postu:

... czaszcze trupa wiszącego na ścianie karczmy.
- Nie sądzisz, że to podejrzane - zaczął WW swym głosem zwiastującym nadejście wielkiego planu.
- Ale burdeeeeeeeeeel - jęknął ktoś cicho.
- Burdeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeel - zafturowały mu inne głosy.
- Ale jednak, myślę, że sprawa jest na tyle podejrzana, że powinniśmy się nią zająć. Wszak jesteśmy stróżami cnót i prawa. Sprawiedliwość to nasza matka. uważam...
Wódz rozejrzał się badawczo wokół jednak nie dostrzegł nikogo oprócz Kela który czołgał się po ziemi pojękująć:
- Zaczekajcie na mnie. Ja też chce...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Reynevan Bielau
Zastępca Wodza Wojowników



Dołączył: 25 Cze 2006
Posty: 137
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 17:10, 29 Cze 2006    Temat postu:

...
Gdy wreszcie Kel dotarł na miejsce, za opiekowano się nim na tyle należycie, że chciał już wracać. Za ten czas Gothi przyglądał się dziwnemu napisowi.
- Ja nie wiem, co było na ostatniej wyprzedaży u O$kara, ale to raczej nie o nim mowa – stwierdził z wyższością Reynevan
- Wiesz co, on handluje róznymi rzeczami, kij tam wi, czy tego Mediamarkta też nie przekupił – zgasił go Gorn
- Wiecie co? Ja to walę, idę się napić – podsumował Boba Fett
Mimo wszystko, coś nie dawało spokoju Wodzowi Wojowników, aż tak mocno, że mu wypadły dwa włosy...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gothi
Wódź Wojowników



Dołączył: 25 Cze 2006
Posty: 100
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 17:16, 29 Cze 2006    Temat postu:

- Rwa mać, te myślenie mnie szpeci - ryknął spoglądając na opadające włosy - Czekajcie i na mnie! - krzyknął w kierunku rozchodzących się Wojowników.
-rrrrrrrwaaaa! - ryknął lecąc na twarz, gdy potknąl się o znów leżącego na ziemi Kela. Potem rozległo sie tylko ciche mlaśnięcie, chichot świadków i jęki poturbowanego Kela. Wódz z kolei wyglądał jakby miał zamiar wymordować całe miasto. Widząc to podwładni dokonali, jak określono to później, taktyczne odwrotu defensywnego w celu przegrupowania się i nabrania sił do dalszej walki z nieprzyjacielem. Po prawdzie jednak...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Reynevan Bielau
Zastępca Wodza Wojowników



Dołączył: 25 Cze 2006
Posty: 137
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 17:20, 29 Cze 2006    Temat postu:

Pomogli Gothiemu i Kelowi powrócić do stanu rzekomego ładu. Wyglądało to tak, że obrażony na cały świat Wódz Wojowników, trzymał się za czuprynę aby nie uronić żadnego więcej ze swoich włosów, Kel trzymał się kurczowo dRaisera, a reszta grupy starała się rozwiązać zagadnę na polecenie Gothiego.
- Ala ma kota – stwierdził wreszcie Reynevan
- A kot ma HIVa – podsumował Gorn
Pomimo usilnych starań, nie doszło do jakiegoś klarowniejszego konsensusu, poza...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Forum Wojowników Nordmaru Strona Główna -> Off Topic Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
Strona 1 z 3

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin